Esencja bytu

Ręce opadają, Jak pragnę zdrowia i a kuku irytują na
Beju każdego i każdy z nich ma się jak widzę za
krytyka rzetelnego.

Witajcie. na Beju za często nie siedzę, ponieważ mam
troje dzieci, więc na własne przyjemności ciężko mi
wygospodarować odrobinę czasu, ale gdy ten czas
znajduję to piszę, bo zawsze to lubiłam. Nie zawsze są
to poematy doskonałe, ale zdarzają się i lepsze,
nagradzane w konkursach. ktoś na Beju pisał do
Wierszówki w Angorze? Miałam kontakt z Panem Markiem
Koprowskim, cenił on sobie moja poezję. Widzę że na
Beju rozgorzała gorąca dyskusja. A ja przyjęłam
krytykę i usunęłam wiersz zawstydzona jego
infantylnością i staroświeckim brzmieniem...Dziekuję
wszystkim, i tym którzy mojej poezji nie znoszą i
krytykują na całego nie pozostawiając na mnie suchej
nitki, a także wszystkim tym, którzy potrafią wesprzeć
ciepłym słowem i za cokolwiek pochwalić, dodając
skrzydeł moim działaniom.

Nauka nie polega na schlebianiu miernocie i
beztalenciu, bo to tylko utwierdza autora w
mniemaniu,że tworzy bezbłędne utwory, które wzbudzają
zachwyt i nigdy nie będzie się starał poprawić swojego
warsztatu. Czy to naprawdę takie trudne do pojęcia?!
Warto czasami pomyśleć,zanim się coś tu palnie, także
o osobie autora komentarza. A Elen Bohusch to jakaś
stara panna opiekująca się w Niemczech jeszcze
starszymi, czy jakiś niezbyt mądry podlotek?
Przyjemnie Ci?

dziewczyny z kim Wy polemizujecie?
Oto miś "ręce opadają" i zielonek "jak pragnę
zdrowia", to dwójka podstarzałych, nudzących sie panów
(tak sądzę),którym juz nic nie pozostało jak tylko
pobyt na Bej-u i bezkarna krytyka Amatorów. Bo jeśli
też My będziemy tacy krytyczni do ludzi, którzy sie
uczą, to Oni nigdy nie wyjdą ze swoich "skorup" i nie
spróbują się czegos nauczyć. A panowie miś i zielonek
zajmijcie się albo wnukami, albo czymś równie
pożytecznym. Pozdrawiam Bej-owiczka, która również się
uczy i nie wstydzi się do tego przyznać :)

Cosik Pani Poetce Gruszelce się pokićkało od tego
mnóstwa wklejanych swoich utworków (ponad 600!): nicki
różne prześladują ją jako tożsame.

Ładnie...:-) Pozdrawiam:-)

Podoba mi się zwłaszcza "miłość koloruje świat".
Pozdrawiam serdecznie

A wyręczaj, wyręczaj bo mnie i misiom już się to
znudziło i znikamy stąd - szkoda czasu.

Widzę, że się dobrze znają żabki i misie :) A
myślałam, że wśród krytyków nie ma TWA :)))))))) Ani
społecznościowych związków :))))
Jakże ja Was pasjami podziwiam za tę misjonarska
zapalczywość :))))))

O tej wybitnej przedstawicielce nauczycielstwa
polskiego też mogę tylko powiedzieć, że ręce
opadają...
P.S. Mam nadzieję,że misie mi wybaczą wyręczanie w
odpowiedzi?

To ma być ta lekcja gramatyki dla misiów? Cóś jakaś
taka niewyraźna. A swoją edukację misie zawdzięczają
na szczęście innym nauczycielom niż p.Gru-szela,
która nie rozumie znaczenia słowa "rozsierdzać."

A za gratulacje dziękuję :) Wiem :)

Ciekawam nauczycieli misia - mam wątpliwości co do ich
talentu pedagogicznego. Choć właściwie zabiegi
dydaktyczne i wychowawcze mogły paść na niepodatny
grunt. To też mośliwe. Na szczęście jest coś takiego
jak kształcenie ustawiczne, permanentne, więc może
cień szansy jest dla misia - w zakresie umiejętności
przydatnych w życiu i współżyciu. :)

Sz.Pani Nauczycielko: czy się mówi,że ktoś
złości(kogo) czy złości się? A rozsierdzać to to samo,
co złościć -jeśli Pani jeszcze tego nie wie. Może
chciała Pani rozsierdzić mnie,a tymczasem sama się
Pani tu cały czas rozsierdza.
A nowy wierszyk równie przepięknościowy jak i cała
Pani poetycka twórczość - moje gratulacje!

Ręce - nię bądźcie śmieszne :))) Czasownik zwrotny nie
ma w tym wypadku zastosowania. :)

Ręce poszły w prozę
naszemu misiowi,
bo mu polot w rękach
się nie usadowił.
Więc do góry wznosi,
nie pojąwszy bazy.
Nadbudowy szukaj,
bo płodzisz blamaże. :)