Esmeralda w genezie
Balet, opera, cztery miasta na świecie,
sześć okrętów chilijskich w marynarce
wojennej i nie wiem czy wiecie, że
prawdziwą gehennę miała ta od Wiktora Hugo.
Fakt, to imię kobiece w mig rozkwitło, bo
przecież protoplastą cudowny jest kwiat.
Wielokształtnie rozkłada piękno swe i wciąż
bada – czy Adam tak naprawdę, to z drzewa
już spadł?
Poszedł tylko po jabłko, Esmeraldo dla
ciebie.
Najpiękniejsze rumiane jak ty. Z
aromatem
niebiańskim i wyglądem jak z raju (jabłoń
rosła w pobliżu, tam gdzie kwitły już
bzy).
Quasimodo zapewne, czujny aż do przesady
i tym razem być może plan chciał wdrożyć za
dnia.
Jednak pewność wątpliwa. Nikt nie
twierdził, że tenże człowieczek jest
zepsuty do cna.
Mocą dziwną - nieznaną, bez dotyku i
słowa,
przeniesieni ci dwoje od siebie.
Czasoprzestrzeń gotowa uszczęśliwiać i w
glebie, jeśli nić tak prowadzi na drzewie.
Jutro wysyłam kolejny raz bajki2 - z dodruku "W bajkowej Krainie" = praca zbiorowa 14 autorów. Do końca tygodnia winny być u Was. Czy komuś jeszcze??
Komentarze (38)
pozdrawiam, miłego dnia
Poezja, pięknie opisana historia.
Miłego wieczoru
szacun za pracę włożoną - zaciekawił treścią a jakże -
miodzio
Marysiu, podziwiam i przyswajam kolejne ciekawostki
którymi raczysz ten portal, serdeczności :)
W pełni podzielam zdanie AAnanke, a do wiersza z
zaciekawieniem dziś powróciłam. Pozdrawiam :)
Krzychno i ROXANO - nie zawsze komputer mnie słucha,
przy wstawianiu wszystko jest na miejscu, a jak kliknę
"DODAJ" - nieraz się rozlatuje i tak było tym razem.
Oboje macie rację, tak nie powinno być, ale nie chce
być inaczej. Proszę wybaczyć, nie mam na to wpływu.
Esmeralda- faktycznie brzmi baśniowo i poetycko.
Wykazałaś się tu dużym warsztatem poetyckim,
powiedziałabym wręcz poetycką kindersztubą. I
dowiedziałam się ( prócz głównej opowieści) w jak
wielu rzeczach żyła/ żyje tytułowa Esmeralda.
Wiersz przeczytałam z przyjemnością, jednak tak, jak
już krzychno napisał, te dwie literki
"i" i "w" na końcu wersów, msz niepotrzebnie co nie
co obniążją wartość poziomu, tego, tak świetnie
napisanego sylabistycznego wiersza.
Pozdrawiam
Dobrze opowiedziana historia.
Pozdrawiam z podobaniem Marysiu :)
Och ta miłość, nie zawsze nam dana.
Pozdrawiam serdecznie
poetycko opisana miłosna historia (znana mi z ekranu.)
Bardzo ładnie opisana historia. Podziwiam treść i
formę .
Pozdrawiam Marysiu :)
Historia Agnes - Esmeraldy nie należy do moich
ulubionych, ale w Twoim wierszu - dla mnie - nabiera
kolorów :-) Bardzo mi się podoba w treści i formie :-)
Pozdrawiam :-)
,,Czasoprzestrzeń gotowa uszczęśliwiać i w glebie,
jeśli nić tak prowadzi na drzewie.'' pozdrawiam
Bardzo interesująco, poetycko napisane
z przyjemnością przeczytałem, pozdrawiam ciepło.