Eurydyka 2
witam wszystkich serdecznie...
opowiadałaś o niej ponaglając do słuchania
opowiadałeś miedzy pocałunkiem a światłem
porannego zaistnienia
jej włosy rozwiane jak fale plątały ci
dłonie
układając wers po wersie
zapach tkwi nadal w świadomości gdy wiatr
we włosach dźwięczy
ulotni swą postać na chwilę byś wiedział że
istnieje
nic od ciebie nie chciała w spojrzeniu
obróciła przeznaczenie
i piasek się rozstąpił i ucichło morze na
chwilę
gwizd świtania nad ranem gdy słońce witało
nagość
wspominania żywe jak Eurydyki słowa na
pożegnanie
spychały nas w przepaść
spod palców się wyłoniła jak mgła poranna
zburzyła wszystkie babki na piasku
strąciła namiętność welonem
hymn wciąż się rozlega nadmorską plażą
z muszli płynie poemat
Komentarze (18)
Świetny, romantyczny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
serdecznie dziękuje wszystkim że po tak długiej
nieobecności jestem i nikt nie zapomniał uściski
Piękny ! ale u Ciebie Bodziu to norma
Miło ze znowu jesteś i bądź :)
Pozdrawiam serdecznie zycząc pogodnego dnia :)
Jestem tu nowa. Nie znam wcześniejszych Pani wierszy,
ten jest pierwszym, którym się delektuję. Piękny!
Pozdrawiam i spokojnej nocy! :-)
ooo jak cudownie kochani znowu mnie czytacie bardzo
się ciesze że otworzyły się bramy ... uściski kochani
Bardzo fajny, romantyczny wiersz.
Witam. Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy ;)))
Bardzo ładny wiersz, dawno Cię nie było bodziu, miło
znów czytać.
Dobrego wieczoru życzę:)
bardzo dziękuje no cudnie ze ktoś pamiętam ..wracam do
dobry ludzi...
udany wiersz :) pozdrawiam
Pięknym wierszem wracasz do nas :) miło cię czytać,
pozdrawiam :*)
Dawno Cię nie było na beju. Wróciłaś z pięknym
wierszem
witajcie kochani Andrzeju jak miło ze pamiętasz Arek
dziękuje marcepani ściskam
Romantyczny powrót...brawo i witaj po przerwie+:)
pozdrawiam serdecznie
żywe twoje pisanie . i ta głęboka forma przekazu. z
upodobaniem Bodzia
bardzo dziękuje za komentarze serdecznie pozdrawiam
karl i Grażynkę