Ewa
Pan stworzył Adama dając mu Eden na
Ziemi
stawiając warunek że nic w nim nie
zmieni,
Rosły tam lasy rozległe pełne zwierząt
knieje
i góry były wysokie gdzie tylko szczyt
bieleje.
Adam zaś Pana co dzień o towarzyszkę
prosił
i Pan zesłał mu Ewę bo natręctwa nie
znosił.
Ewa od dnia pierwszego gdy z Adamem
zamieszkała
wszystko dookoła rękami Adama zmieniała.
Ona rządziła tym Rajem Adamem sterowała
wreszcie któregoś wieczoru jabłkiem go
poczęstowała.
Pan się bardzo rozsierdził widząc co robi
Ewa
i rzekł -byście dalej Tu byli to pracować
trzeba.
Od tego czasu żyjąc Tu ciężko pracujemy
lecz przez kogo i dlaczego - to wiemy.
Komentarze (12)
Świetne.
A mój ostatni wiersz „Skaza” na ten sam temat.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubelaczku, dziękuję.
Co do wiersza; a Adam jak by nie chciał to by jabłka
nie schrupał.
Pozdrawiam, miły.
Fajnie.
Ale zło ogonem powiewa,
gdy na Adama gniewa się Ewa. Pozdrawiam.
Przez Adama, bo zapomniał na chwilę być facetem ;)
Dziękuję za odwiedziny .Życzę dobrej nocy i snów o
pięknym pierwotnym Edenie .Pozdrawiam
Ach te Ewy, mam z nimi urwanie glowy:))
Żeby raj był w Polsce, nie było by problemu. Jabłek ci
u nas dostatek. ;-)
Biedna ta Ewa, bo gdyby nie rajskie drzewa, a np.
plaża z białym piaskiem
to jabłko w kolankach nas by nie bolało, a plaże
byłyby winne wszystkiemu.
I tak zostało do dziś. Ewa czasem też Adamem rządzi.
Pozdrawiam
Jasne, ze wiemy.
Pozdrawiam wiosennie:)
Ewa.
Wiemy, wiemy - przez łakomczucha Adama;)
Pozdrawiam:-)
Ewa
bez pracy nie ma kołaczy...