F. W. Murnau
Dla *
Drewniane stare krzesło
zupełnie jak ja
stoi wytrwale
milczy słucha śpi
już nigdy
nie pozwól mi zamienić się
w przedmiot
matematycznie zaplanowany
wycięty z dębu
poniewierany
jak szum drzew i traw
wyniosły ponury myśliciel
zupełnie jak ja
zastygł na zawsze w czerni i bieli
11 marca
1931 roku
o godzinie nieznanej
nie istotnej
niemy czarnobiały film
zupełnie jak ja
oddziela przyszłość od rzeczywistości
zachwyca, przeraża, śpi
już nigdy nie pozwól mi
zamienić się w przedmiot
doktorze
Komentarze (9)
poczytałam większość Twoich wierszy,są
smutne,mroczne...jesteś do wszystkich nastawiony na
NIE...nie muszą podobać Ci się wiersze innych autorów
ale też nie możesz uważać że Twoje są
najleprze...przepraszam a kto to jest Doda? bo nie
znam a mnie do niej przyrównałeś...
Black & white kicz doskonały, no chyba, że jesteś
fanem REPUBLIKI czego pewnie nikt nie zauważył ale nie
każdy może być ...wyniosłym ponurym myślicielem
zupełnie jak Ty! Indywidualności zawsze były u mnie w
cenie! Tak trzymać! Moje krzesło dębowe jest poprostu
koloru dębu! Więcej kolorów Panie Doktorze Zawisza! W
zyciu ... tak, własnie w życiu!!!
!
A ja (wbrew większości) uważam, że jednak ten wiersz
coś w sobie ma.... Livorn ma rację - że to coś nam
umyka........ Jednak tak się zastanawiam, dlaczego
kolory u Ciebie są czarnobiałe....czyżby takie było
życie - Twoje życie?
Widzę tu jakiś straszny atak na autora a wiersz jest
według mnie dobry. I choć zdecydowanie wolę radosne i
wesołe klimaty, przeczytałem i odebrałem go z
zainteresowaniem. No i wg mnie dobrze napisany.
no cóż tu skomentować skoro o sobie sam brzydko
napisałes i wystawiłeś sobie również komentarz tym
wierszem...z opinią dołaczam do panów co piszą
wyżej...polecam przeczytanie własnej twórczości/tak to
nazwijmy umownie/i oceń siebie uważnie i dopiero
oceniaj innych..nie przyrównuj się do tych co
krytykują ostro bo oni mają coś do powiedzenia swoją
twórczością a ty zamiast swoimi marnymi wierszami
chcesz błysnąć niegrzecznymi komentarzami a w dodatku
Twoje komentarze nie wnoszą nic na temat wiersza,więc
czytaj regulamin że takich komen.się nie pisze...to
tak w skrócie...przeczytałam.oceniłam ale głosu nie
zostawiłam,bo wiersz mi się nie podoba
Sądzę,że włożyłeś maksymalny wysiłek, mózg
twój na granicy wylewu pracował byś w tych marnych
kilku słowach napisał ,że jesteś wyciosany z drewna.
Nie skłamałeś i tylko podziwiać jaki to trzeba mieć
talent,żeby taką bzdurę napisać.Jesteś wspaniałym
poetą.
Jest coś w tym wierszu, co umyka mi na razie, (ranek
już bliski, więc prawie śpię) przeczytałem kilka razy
i mam wrażenie, że cos, co jest oczywiste pozostaje
przede mną ukryte i to jest chyba najlepsze
Tytuł- zbyt trywialny. Tematyka niezbyt zrozumiała.
Niezbyt logiczy sens w pierwszej zwrotce bo
niewiadomo o co tak właściwie chodzi.
Wiersz raczej smutny...nikt nie chce być traktowany
jak martwy przedmiot czy czarno biały film...