Fałszywa koleżanka
No i po co się do mnie uśmiechasz ?
Gdy za chwilę znów będziesz złośliwa
Choć byłam dla ciebie miła
Szanowałam twoje zdanie
Znów się fałszywie uśmiechasz
Trujesz mnie swym jadem
Wbijasz jakąś szpile
Zwalając winę na innych
Nie chce twoich fałszywych uśmiechów!
Nie chcę twojej fałszywej życzliwość !
Ciesz się ze swoich sukcesów
Niech cię moje nie obchodzą
Ja cieszę się z twoich
Dlaczego tobie tak trudno ?
Dlaczego wolisz mnie niszczyć ?
Czemu ciągle to przeżywam?
Wciąż wierzę w dobroć,
że ludzie mogą być lepsi.
że mogą się zmienić
Ciągle daję się ranić
Nabieram na fałszywe uśmiechy
Współczułaś mi w niepowodzeniu
Czy szczerze?
A teraz
nie akceptujesz
moich zalet, sukcesów
Dlaczego ?
Nie chce twoich fałszywych uśmiechów!
Odejdź !
Doceń swoje życie !
Każdy dzień jest jedyny
Jutro nie zmieni się na wczoraj
Śmierć czasami tak blisko podchodzi
mi oczy otwarła
na to co ważne
Niestety inni nie chcą słuchać
Droczą się o nieistotne bzdury
Idź i ciesz się swoim życiem
Przestań truć siebie i innych!
Komentarze (3)
to prawda fałszywa przyjaźń jest toksyczna-pozdrawiam
stare przysłowie pszczół mówi, że kto się czubi ten
się lubi:))
wiersz ma ładną treść przekazu dla czytelnika
prawdziwą w 100%...a ja prywatnie zatrzymam się przy
tym stwierdzeniu....''droczą się o nie istotne
bzdury''...powiem nawet i faceci się droczą nawet tych
co kochamy szczeże..pozdrawiam