Fałszywa przyjaźń
..ku pamięci wampirów emocjonalnych...
Jak bumerang wracają wspomnień złe
godziny
I co noc te chwile nieszczęsne planują swe
odwiedziny.
Niemocy siłę czuję, jak ciężkie brzemię na
ciele
I nigdy nie zdołam zapomnieć, jak zranili
mnie przyjaciele.
Czasami dobre słowa sprawiają, że kogoś zaczynamy lubić. Są jednak tacy ludzie, którzy wysysają z ciebie wszystko, do cna. Człowiek staje się pusty. Na koniec pokazują swoje oblicze a wtedy już jest za puźno. Ja spotkałam takich wampirów... Nauczyłam się ograniczać swoją ufność i nie obdarzać przyjaźnią BYLE KOGO. Jednakże tylko doświadczenie życiowe było w stanie dać mi nauczkę. Musiałam przekonać się osobiście i wyciągnąć wnioski... Chyba każdy tak ma.
Komentarze (5)
Przyjaźń to skarb jedyny
lecz często się zdarza
że nadużywamy go z byle przyczyny.
Przyjaźń bezinteresowna
rzadkością bywa
ale tylko taka jest najbardziej uczciwa.
Pozdrawiam S.
niestety przyjaciele często ranią:( a my wybaczamy,oni
znowu ranią i tak w kółko, to ciągle wraca. Ale
powiem,że to są pseudo przyjaciele nie daj sie im!
pozdrawiam;*
Czy nie nazbyt często wykorzystywane jest słowo
”przyjaciel”?
Ufność często jest bronią od której sami
giniemy...Pozdrawiam
Zgrabny czterowiersz. Ładne rymy-szkoda że tak mało...
uszkodź ten bumerang by już nie wracał...