Fałszywa przyjaźń
Kto nazywa się przyjacielem,
drwi sobie z ciebie.
Płaszczem własnych rozczulań pustkę duszy
przykrywa
i ochłapy współczucia tak dla niego ważnego
siłą z ciebie wyrywa.
Przyjaźń rozbrzmiewa skromnością,
poklasku nie potrzebuje.
Siedzi sobie cichutko w małej duszy
kąciku
i cierpliwie czeka na czas,
kiedy ją potrzebujesz.
Nie rozgłasza dokoła
wszem i w obec się chwaląc.
O zasługach swych milczy,
uwagi niczyjej nie zwracając.
Przyjaźń pokorną jest wielce
milczenia złotem bogata.
Możesz liczyć wciąż na nią
jak brat na swojego brata.
W każdej życia sekundzie
nigdy nie czując się winny.
Taka jest przyjaźń prawdziwa,
cicha i delikatna jak morskie fale,
które niczego burzyć nie powinny.
Komentarze (1)
Z przyjaźnią nie współczesnym świecie jest ciężko.