Fantazja
Nie pozwolę więcej,
Choć głupota kręci.
Bo mnie bolą ręce,
Coraz mniej mam chęci.
Fantazja doskwiera,
Umysł wizją parzy.
Czy muszę umierać,
Kiedy wolę marzyć.
Fantazja szaleje,
Mózg rozwija zwoje.
Ja ciągle istnieję,
Robię tylko swoje.
Nie pozwolę dawać,
Słowom przyzwolenia.
To jest moja sprawa,
Co, i jak doceniam.
Fantazja wciąż krąży,
Rozpisuje słowa.
Lecz nie wiem czy zdąży,
Prawdy sens zachować.
Fantazja jest celem,
Którego nie zmierzę.
Może to nie wiele,
Ale w prawdę wierzę.
Nie pozwolę zbierać,
Daremne oklaski.
Myśl jest moja szczera,
Po cóż akty łaski.
Fantazja ma prawa,
Niby ludziom dane.
Za nią dąży sława,
I sprawy przegrane.
Wnet fantazja zginie,
Wróżę szybki koniec.
Bo za szybko płynie,
Dlatego utonie….
Komentarze (5)
Fantazja to coś wspaniałego, ale czasem tak bardzo
zgubna.
udany wiersz pozdrawiam
fantazja nie zginie..
Pozdrawiam
...na pewno nie zginie w sile swego blasku,
więc nie czyń w cichości niepotrzebnych wrzasków...
pozdrawiam:))
Cudowne jest to,że każdy ma prawo do marzeń.Gdy
ubierzemy naszą fantazję w słowa,zostanie w naszych
wierszach,gdy nas już nie będzie.Odejśc każdy
musi,ale to co po nas zostanie,bedzie długo jeszcze
wspomnieniem o nas.Pozdrawiam serdecznie.