fantazmat
śnisz o lodowej krainie,
choć, dla ciebie klimat jest za zimy –
znieczula,
wewnętrzna klęska dodaje tylko sił,
lepiej się pamięta.
nie mów, że trudno przeżyć bez ciepła,
światła,
że nie widać znaków szczególnych,
zanim się zorientujesz, zawiśniesz w
próżni.
jesteś ostatnim pociągiem donikąd,
a w napadzie przesilonych myśli,
może zaśnieżonym szczytem. nie wiem.
wybrałam nowe biuro podróży,
zapewne zbankrutuje, choć pewności nie
ma.
zaledwie mała wzmianka
- w przestrzeni platyna ogrzewa dłonie.
Komentarze (13)
dziękuję
Bardzo podoba mi się Twój wiersz.
Dobrego dnia Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podróż droga donikąd- tak całe życie pędzi. Furmanki,
konie, rowery, pociągi, samochody, samoloty, rakiety i
każdy pędzi ale dokąd ? Pozdrawiam
Wykupiłaś w tym biurze podróż pociągiem do nikąd?
Jak zwykle enigmatyczna.
Pozdrawiam najserdeczniej Ewo. :)
Myślę, że Arek ma całkowitą rację.
Pozdrawiam Ewo :)
Jak się nie dojedzie to może dopłynie. Ja tak
spróbował Ewo. Nie żałuję. Pozdrawiam milutko.
Dziękuję :)
wewnętrzna klęska dodaje tylko sił,
lepiej się pamięta- tego się trzymam
pozdrawiam :)
"w napadzie przesilonych myśli" :) fajna fraza
Czytając Twój wiersz, poczułem się jak na lekcjach
fizyki, podczas różnych doświadczeń.
Na początku, nigdy nie umieliśmy przewidzieć, co
będzie w końcowej fazie doświadczenia.
Pozdrawiam.
wiersz przejmująco smutny. jak pociągi donikąd, bije z
niego chłód prawd ostatecznych.
ciepełka Ewcia. ślę uśmiechy :):)
kiedys napisałam wiersz "żadem autobus (pociąg) nie
jedzie do nikąd" Tak mi sie skojarzyło.
jest tylko iles tam pociagow do nikad, w koncu jakis
gdzies dojedzie. Dojrzaly wiersz kolo ktorego trudno
przejsc obojetnie. Spodobal sie mi bardzo.