Fara rara
Na Wojciecha M.
Tak sobie myślę po raz wtóry,
o uczuć pani zawiłościach,
że mimo chorób i ruptury,
ty lubisz wciąż takiego gościa.
W czym jestem lepszy od Tadzika,
tym bardziej jeszcze od Zenona?
Z czego uczucie to wynika?
Czym ja, ten gamoń, cię przekonał?
Czy to odrębna jakaś cecha,
czy to przypadek był, nic więcej?
Wiem jedno, we mnie jest uciecha,
tak móc całować pani ręce.
P. S.
Takie numery mnie podchodzom
z tym całowaniem pani ronczek,
toż mniem siem niecne myśly rodzom,
że całowania to poczontek...
fara rara.
Komentarze (19)
Ale fajnie :)
Pozdrawiam :)
Tak to już mają, niektóre Damy
że sens ich wyboru, nikomu nie znany...
z pozdrowieniem :)
Fara rara to niezła uciecha jest (lub może być)
;-)))))
Zabawnie :)