Fasada życia
przepływa zimno
przez jej ciepło
Dusza leży naga
na nierównej utwardzonej drodze
otoczona krwią
z maltretowanego serca.
Wszyscy ją mijają
z roletami
są zbyt zajęci naprawianiem własnego
odrzuconego obrazu
z ukrytymi motywami życia
Cały czas
melancholia gra
za paradami
gdzie się ukrywamy
za szkłem pancerza
odzyskanych emocji
wiedząc to
Wszyscy żyjemy w pożyczonej
egzystencji
autor
Mirabella
Dodano: 2020-11-22 10:25:34
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Naprawdę niezły txt. Są zbędne patosy: naga dusza,
maltretowane serce, melancholijna gra... ale ogólnie
dobry, żywy tekst. Z zapisem też fajnie poradziłaś.
Dobry tytuł... a co do punktów i komentarzy są dwa
wyjścia. Pierwsze - nie mam racji i się nie znam -
czyli odpada absolutnie... więc zostaje drugie, Oni
cię normalnie nie lubią ;-) ... pogody :-)