Fastrygi
Z cyklu "Hibernacja 2009-2011"
Rozplątuję nici rozpięte
pomiędzy mną a światem
w puszystym powietrzu wirują
przeźroczyste motyle
w ciszy co się rozsiadła
jak stado złowrogich ptaków
nawlekam paciorki różańca
łzy
szczęścia na jedną chwilę
Ucichło echo ptasich baśni
wśród gałęzi osrebrzonych drzew
ciszę zaplatam we włosy anielskie
niczyimi palcami
na postrzępionym niebie
ceruję najmniejszy gniew
przyfasrtygowałam twój cień
do blasku świecy na ścianie
autor
Kalina66
Dodano: 2011-11-22 13:47:05
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
ceruję najmniejszy gniew
przyfasrtygowałam twój cień
do blasku świecy na ścianie.....masz literówkę (
przyfasrtygowałam )...szkoda ze tak mało osób zajrzalo
do ciebie.
"Ceruję najmniejszy gniew":)Trzeba sie nauczyc
cerować:)+++
W ciekawą formę ubrałaś miłość. Każdy widzi ja inaczej
ale najważniejsze żeby była. Pozdrawiam:)
lubię takie krawieckie wprawki :-)