Feniks
Po dość długiej przerwie zrodziła się we mnie chęć by znowu dotknąć "pióra". Mam nadzieję, że impuls ten okaże się być dobrym...
Otulone ciężarem styksowej rzeki
noce w łódce ze szkła
przemierzam
choć sowie spojrzenie
w różane serce z popiołu zagląda
Skrywam
się niezauważalnie i
w ogrodzie Azariasza
żyję
autor
szedear
Dodano: 2009-12-24 23:38:28
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.