feniks
...dla Ciebie, Ty wiesz...
uroniłeś łzę
tylko jedną
jedyną
ale ona poruszyła wszystkich
bowiem wiedzieli, co to oznacza
śmierć...
nadszedł ten dzień
cierpisz, Twe spojrzenie zanika, ale
pozostaje uśmiech
ad perpetuam rei memoriam
zamieniłeś się w popiół...
łzy spływają po policzkach
żar wiary gaśnie...
ale coś nagle wśród kupki prochu się
porusza
to Ty?
rozpala się iskierka nadziei
tak to Ty!
poznaję te ciepłe oczy i ten uśmiech...
subtelny, pełen czułości i wdzięczności dla
życia
dzięki wierze odrodziłeś się jak feniks
zmartwychwstałeś!
z miłością Boga Wszechmogącego
Zmartwychwstałeś i żyjesz!
...i powoli zmartwychwstajesz we mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.