FENIKS
Urósł tak szybko,
ależ jazda!
Natychmiast łeb wystawił
z gniazda.
Był piękny
odcieniami różu,
a błyszczał, że świat
oczy mrużył.
Żar ptak, zjawisko,
czar i płomień,
trzaskał iskrami,
spuchł nieskromnie.
Gdy nadszedł czas,
by się spopielił,
tylko ślad został
na pościeli.
Trochę łobuzersko wyszło...
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-09-17 23:40:06
Ten wiersz przeczytano 4075 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
takie jego przeznaczenie,,,pozdrawiam :]
Przeczytałam raz jeszcze,
sądzę,że bardzo gorąco było w tej pościeli,wiersz
napisany niezwykle pomysłowo.Miłego weekendu życzę.
Sprytnie napisane :)
Bardzo fajny;)
Łobuzersko i fajnie :) pozdrawiam
o faktycznie łobuzersko i filuternie ;-) super :-)
Miło przeczytać było ...
+ Pozdrawiam serdecznie (:-)}
Jedzenie!?...w koncu to tez rodzaj konsumpcji
..pozdrawiam
Doris,przecież pościel się dawniej krochmaliło...
Świetne.
Pozdrowionka.
PS
To Dubeczno lepsze;dzięki.
Ja tam sobie myślę, że to był jednak... Feliks.
Łobuzersko i z podtekstami napisałaś Dorota:)))
Czytam także jak śmiały erotyk:))
Pozdrawiam!
Podobno najszybciej rosną problemy;)))
Ludzie weseli, radzą sobie ze wszystkim:) Udomowiłaś
Feniksa. Ten ślad na pościeli... wnoszę, że nie jest
objawem pretensji, tylko wzajemnej serdeczności...
:))))
Życzę peelce /powtórki z rozrywki/:)
Miłego dnia, Dorotka. I buziaki - od dzieciaka:)):***
potrafisz zaskoczyć - pomysł i wykonanie czapki z
głów:-)
pozdrawiam
i ty mówisz, żem ja rozrabiara? :)
za porównanie Ptaszka do Feniksa
masz ode mnie tysiąc punktów! :))
Domowe ptaszki trzeba chyba trzymać w klatce może w
tedy nie będą brudzić pościeli ;p
Można pęc ;)))
Oj, potrafisz...