Feniks
Ktoś inny dotyka Cię pięknem słów
tworzy tatuaże wspomnień
na Twym ciele maluje nieziemskie obrazy
jakich nie stworzyłem ja
Rozkwita znów miłości kwiat
w twym sercu zrodzony
a ja myśląc o błędach przeszłości
głośno mówię zdradzałem – będę zdradzony
I dziwny oddźwięk ta pokuta ma
sercu ból sprawiając
walczę z uczuciem tym
lecz zazdrość trwa
błędy przeszłości wytykając
Dziwna to reguła
kiedy szczęście na linie balansuje
a miłość chociaż zgaszona
w sercu ciągle popiołem tli się na dnie
niczym feniks, który zmartwychwstaje
piór rdzawych płomieniem
Komentarze (5)
nie tylko trwa bo i pali żarem nie gorszym niż
płomienie miłości co serce palą tylko one buchają i
przygasają
a miłość stęskniona nieustannym żarem trwa
Tak bywa z miłością
Miłego
Za wszystko predzej czy pozniej musimy zaplacic.
Zdrada rowniez niesie za soba konsekwencje... zazdrosc
a moze zal, ze utracilismy cos z wlasnej winy. Uczucie
dalej sie tli ale chyba lepiej zeby dopalilo si do
konca, bo z wiersza wynika, ze ten ktos odnalazl swoje
prawdziwe szczescie... moze kiedyz nowa milosc
zaplonie jasno a peel czy peelka po wczesniejszych
doswiadczeniach inaczej, madrzej bedzie czuwal/a nad
ogniem. Moc serdecznosci.
Ślicznie napisane, pozdrawiam.
Odrodzenie - pięknie podane. Pozdrawiam