Feniks i Dama Odziana w Gotyk
zachwycił się raz cudny Ptak Ognisty
gotyckiej damy mroźnym spojrzeniem,
czernią jej włosów, zmarszczką między
brwiami
i sfrunął z Nibylandii tuż nad jej
ramieniem
wyciągnęła trwożliwe obie swe ręce,
chroniąc bladą twarz przed sparzeniem,
odwracając oczy, jakby broniła
smętnego serca przed objawieniem
lecz łuna od ptaka wchłonęła ją całą,
w jarzącej poświacie prawie promieniała,
wbrew woli - i serce się smętne
rozgrzało,
gotycka dama - świetlistą się stała
................................
i uniósł się ptak znad ramienia Gothiki,
znów w nierzeczywiste, ulotne
przestrzenie,
w oczach Czarnej Damy zostawiając
ogniki..
lecz wróci znów, by podsycić płomienie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.