FERDEK NIE-KIEPSKI
FERDEK NIE-KIEPSKI
O Ferdku każdy gada.rzeczy niestworzone ,
A on kurde, Halinkę śliczną ma za żonę.
Nie taki on kiepski jak nam się wydaje,
Bo i żona udana i radę Se daje.
I mimo że bez pracy, że babka już stara,
To jednak od zawsze w ręku ma browara.
Jedyne, co nie wyszło to, Waldek- mój
Boże,
Ale ten łachmyta chowany na dworze.
Wieśniak z niego i debil, tak go
przedstawili,
Ale i pomysły nowe ma w tej jednej
chwili.
Wychowany jest dobrze, matki ojca
słucha,
Jedynie pod deklem, czasem zawierucha.
Ale co się dziwić,ojca ma takiego.
Jaki może być synek FERDUSIA KIEPSKIEGO?
M.A---2009
Komentarze (3)
świetny wiersz
Zabawne rymowanie, ale prawda sama, że synek jest jak
tata, a córka jak mama.
No fakt nie pada jabłko daleko od jabłoni:)