Fetysze
wariuję, gdy widzę pot na Twym ciele,
kiedy rozgrzewa nas żar wzajemny,
a gdy smakuję tę cudną słoność,
wtedy jest mi naprawdę przyjemnie!
szaleję, gdy lekko mi ucho przygryzasz,
kiedy błagając, jęczysz spazmatycznie,
gdy na Twym ciele ósemki zakreślam
- wtedy, kochanie, jest fantastycznie!
najbardziej jednak uwielbiam Twe kostki
i ten subtelny łuk Twoich łydek,
kiedy je czuję na swoich ramionach,
ze szczęścia aż drga mi podbródek!
no cóż, posiadasz to, czego pragnę,
owym natchniony, ten krótki wiersz
piszę,
malutka, nie zmieniaj się, bo tak kocham
te nasze małe, niewinne fetysze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.