FIAT LUX
ktoś zauważył że zacząłem pisać sonety na jedno kopyto. Sprawdziłem i ma rację.Jednak 200 sonetów w roku to za dużo. Zawieszam więc ich pisanie na jakiś czas. A cykl Rudych sonetów mam.
Pod jednym kagankiem
ktoś oświaty szuka
ktoś anonim pisze
albo dziewczę puka.
Pierwszy szkołę olał
drugi adres zgubił
trzeci coś podłapał
bo bez gumki lubił.
I tu jeden wniosek
nasuwa się z tego
że na światłach trzeba
uważać kolego.
Komentarze (37)
Serio przerywasz piękne pisania pod naciskiem lub
zauważeniem coś przez kogoś, pozdrawiam serdecznie;)
Serio przerywasz piękne pisania pod naciskiem lub
zauważeniem coś przez kogoś, pozdrawiam serdecznie;)
Andrzeju, na takiego człowieka jak Ty nie można się
obrazić. Zresztą nie ma żadnego powodu. Prawda dobrze
ubrana w słowa nie uderza, lecz osiada na człowieku
jak pyłek. :)
Przyjemnej soboty życzę.
Też prawda.
Dobre, a poza tym za Zielną Daną.
Pozdrawiam Andrzejku:)
Za Anią Turkusową :)
Podoba się bardzo. Dziękuję za uśmiech :)
Witaj Andrzeju:)
No widzę zmiany nadeszły.Jakby tak podobnie do
moich,na wesoło i dobrze:)
Pozdrawiam:)
świetny z humorem - lekko i z drugim dnem - ja będę
tęsknić za Twoimi sonetami :-)
pozdrawiam
Wesoły :)
Fajny, lekki, humorystyczny wiersz.
Pozdrawiam :)
Niby o fiaciku, a tyle życiowych mądrości :))
Bardzo fajne.
Podoba.
super z morałem:))) pozdrawiam Andrzej
Witaj Stumpy. Dziękuję za bardzo miły komentarz u mnie
Dziękuję Ci z całego serca. Masz rację zacznę pisać
sonety o sobie, od przyjazdu do Kanady po dzień
dzisiejszy. Oj będzie co czytać, będzie. Nie wiem, czy
podołam temu zadaniu, ale można spróbować.
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.
Ależ Andrzeju, ja nie jestem człowiekiem złośliwym.
Jak coś powiedziałem, to to, co czułem. Więc niech
będzie zgoda między nami. A fakt, że wcześniej pisałem
inne wiersze. Ale te obecne są moim zdaniem
wartościowsze. Nie, nie dołożyłeś mi. Nie masz w duszy
mściwości.
Życzę udanego popołudnia. :)