Filiżanka
Ulubiona filiżanka
przede mną stała,
z niedopitą kawą,
niezupełnie pełna
ale pocałunków cała.
Przeżyłam z nią
miłe chwile o poranku
i lubię ją nie wiem dlaczego?
może dla jej koloru
nieba szafirowego.
Trzymałeś za jej uszko,
najczęściej w lewej ręce,
niepewnie ale wdzięcznie,
usta krawędzi dotykały,
i lubię ją, dlaczego?
Nadal nie wiem.
ps. Hej, witam Was serdecznie
po przerwie i kuracji w Krynicy Zdrój
autor
LuKra47
Dodano: 2013-09-16 19:31:09
Ten wiersz przeczytano 2936 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Witaj.Ja mam też sentyment do rzeczy które dla mnie
coś znaczą.Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba ta filiżanka.
"Przeżyłam z nią
chwile miłe,
poranki radosne
i lubię ją nie wiem dlaczego?
może dla jej koloru
nieba szafirowego."
Moja jest starodawnie w kwiatki :)
Pozdrawiam
art123 On
Witaj serdecznie, dobrze, że wróciłaś i to jeszcze z
taką filiżanką:-)) pozdrawiam serdecznością
Witaj po wypoczynku :) Ładny wiersz o filiżance, też
mam swoją ulubioną :-) pozdrawiam :-)
a ja wiem - wspomnienia z filiżanką wiążesz..:)
podoba mi się ten wiersz, utożsamiasz tą filiżankę z
kims naprawde waznym. Zycze zdrowia i pozdrawiam :)
Nie mogę dojść, kto pił też z tej filiżanki.Pasuje mi
na dziecko i na głębsza myśl,np. ukochany.
Pozdrawiam
LuKro47!
Pozazdrościć wypoczynku i tej filiżanki:)
Już ma ślady:) Zabrać jej nie da rady:)))
Witam serdecznie!
ładnie życze dużo zdrowia pozdrawiam
A ja Ciebie witam po kuracji w Ciechocinku :)
to tak jak ja
ciekawy wiersz:)
Pozdrawiam serdecnzie
Witaj Staszko! dawno mnie nie było i szczerze mówiąc
stęskniłam się za Tobą i Twoimi wierszami! Pozdrawiam
cieplutko:)