FILIŻANKA KAWY ZAMIAST
Za oknami maj
Niebo ma oczy za mgłą
Krople łez jakos nie chcą przyjść
Chociaż smutek ogarnia świat
Nie ma już dnia
Aby gdzieś ktoś nie uronił łzy
Nie ma nocy
Aby człowiek nie umarł gdzieś
Ja jestem tu
Od filiżanki kawy zaczynam dzień
Jakby od niej zależał mój los
Jej czerń jak oceaniczna głębia
Przyciąga
Zaprasza na chwilę zapomnienia
Ile tych chwil w filiżance kawy
Mają co dzień
Ci od których zależy nasz byt
autor
niegrzeczny
Dodano: 2005-05-06 16:15:28
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.