fiolet
tyle kolorów każdy coś znaczy
różnie przez różnych różnie odczytywany
czerwień
serce ogień miłość
płomień ból
zieleń
oczy takiego kolru
trawa liście brudne spodnie
warzywniak gdzie pani z hustka na glowie
szczaw sprzedaje
nadzieja zawód
zółty
słońce kwiat słonecznika
żółtko światło żarówki
czarny
ziemia węgiel
hałdy ścisk brak tlenu
ciepło
biały
śnieg pierza
czystość niewinność
a fiolet?
dzisiaj był nim przykryty
oczy miał zasłonięte
nogi ciało
cały nim był przysłonięty
schowany
nikt Go nie widział
ni mógł Go widzieć
a i tak wszyscy widzieli
że się uśmiecha
ręce rozkłada błogosławi i dobrze życzy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.