fiołki
mrugnęły do mnie zalotnie
spod fioletowych powiek
żółtymi oczętami
ubrane w zielony atłas
zapachem zapytały
zatańczysz dzisiaj z nami
porwałam je więc w ramiona
ich pięknem odurzona
biegłam walca krokami
autor
Jolcia
Dodano: 2007-05-24 11:05:57
Ten wiersz przeczytano 714 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
..szkoda że taki króciutki,miło się go czyta../ ..kto
nie lubi zapachu kwiatów,to przecież niemożliwe aby
ktoś taki był...Wiersz lekki,dynamiczny..szkoda że,ale
to już napisałam .. :>
Bardzo ładny i ciekawy wiersz. Bije z niego
szczęściem. Czyta się lekko i przyjemnie.
Radość życia przebija z wiersza....... lekki w formie
i dobrze się czyta........
Tak ładnie opisałaś że widzę Cię jak okręcasz się
wokół siebie trzymając fiołki przy twarzy ...
Króciutko i zwiewnie...ciekawy brawo
Pieknie i króciutko opisalas radosc zycia,
czasami tak nie wiele trzeba aby sie cieszyc.Niby
tylko kwiatek, a ile w nim piekna i radosci.
Uwielbiam zapach fiołków ukryty w tak niepozornej
postaci ;)
cudownie tak zatańczyc z fiołkami Poczułam nawet ich
zapach
A gdzie dalszy ciąg ? Czegoś mi w tym tańcu zabrakło.
Bardzo zgrabnie opisałaś piękno tych maleńkich
kwiatów.
piekny obrazek , poczułam ich zapach i razem z pl
tańczyłam walca z fiołkami :)