FIRCYK
Moi drodzy byłem na pokazie mody ,oto moja relacja ....
FIRCYK
Pewien facet ten od mody,
nazywają go od Jacka.
Pewny kustosz swej urody,
lubi biegać w fatałaszkach .
Tu chusteczka jakiś sznurek,
do o koła jakaś wstążka .
Tam zameczek pełno dziurek ,
a na spodniach jest podwiązka .
Kapelusik z małym rondem .
cały świeci jak choinka,
Trzeba zawsze płynąć z prądem,
jest to facet czy dziewczynka.
Boa nosi na kołnierzu ,
a buciki jakie śliczne .
Na wybiegu jak w alkierzu ,
prezentuje się magicznie.
Jestem trendi woła wszędzie,
jestem cool i taka gadka.
A czy moda taka będzie ?
Jeśli będzie - ale wpadka.........
Jeżeli kogoś uraziłem z góry przepraszam .Pozdrówki
Komentarze (7)
Fircyk...dobre określenie....ale moda wielu
zmanierowała...tak jak pieniądze...pozdrawiam
Oo..to chyba o mnie :)..Żartuję :).."Trendy" przez "y"
bym napisał..jeśli "cool".. M.
Dookoła (razem) o poprawę woła. A co do ubiorów?
Bardzo zdobią i na poziom zamożności wskazują. Ludzie
dobrze i modnie ubrani lepiej się czują. Pozdro...
;-) wesoło by było jakby panowie powszechnie zaczęli
się tak ubierać ;-) generalnie moda jest mi obca ale
lubię popatrzeć sobie na ludzi oryginalnie ubranych
:-) fajny wiersz :-)
witaj, o jest taki modniś co kobiety głaszcze, (ten od
Jacyków), lubi jak mu się klaszcze. ciekawe czy nie
nosi damskich uycików.
po co komu taki ""król mody"?
Bardzo adekwatny tytuł i opis pewnego pana od ...mody.
Brawo!
Witam serdecznie Prymusiku. Fircyków jest pełno lecz
nie w moim świecie, na szczęście. Pozdrawiam! :)