Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

flesz


/wnikamy w siebie
niczym uschnięte drzewa i kwiaty/

zaćmienie. przekrwiony
kosmyk (klątwa) wchodzi w prawdę
- spija ból tego świata po czym wypluwa

i zawija w ostry papierek
kaleczy nieskazitelne powietrze,
tnie na oślep. zastyga w bliźnie
ukazując księżyc

uprawia miłość ze słońcem.
opalizuje i nie wie co jest lepsze
wbić kontrast w ziemię czy błogosławić
szkarłat przepasany grzechem

pełny metalicznego posmaku testament
– nie czytaj

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2017-11-04 20:33:17
Ten wiersz przeczytano 1421 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (47)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Jorguś pozdrawiam serdecznie i dziękuje Grażynko :)

Jorg-Wolf Jorg-Wolf

Jutrznia, różowo, zielono ubrana,
Szła wolno, brzęcząc,uśmiechem przyrody.Pozdrawiam
Ewunia

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To prawda, że po troszku,
ale już nie dzisiaj,
dobrej raz jeszcze Ewuś:)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Grażynko wszystko po troszku, potrafisz czytać:)
Dobrej nocy życzę

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czytam raz jeszcze,a le łatwo nie jest, w każdym razie
widzę dużo bólu ale i miłość, z cierpieniem w tle,
szkarłat przepasany grzechem, czyli grzeszna i trudna
miłość?...
Jeśli to czyste uczucie, to chyba nie grzeszna, no
chyba że do księdza:))
Oj Ewuś intrygujące to Twoje pisanie, ale z pewnością
na poziomie, a to najważniejsze.
Dobrej nocy życzę:)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Asie dzięki nie lubię dopełniaczówek uważam na nie
taki mały wyjątek? dziękuję za komentarz:) pozdrawiam
serdecznie

AS AS

paradoksalnie ten wiersz bardzo mnie ucieszył;
...a to dlatego, że już wiesz dokąd iść;
jednak udając się w wysokie góry, nie wystarczy zapał
i znajomość topografii;
w górach nie ma miejsca na szpilki ani na rewię mody;
musisz więc przemyśleć sprawę swojego warsztatu, żeby
bezpiecznie doprowadzić na szczyt wiersze, które rodzą
się w Twojej głowie;
przede wszystkim musisz się pozbyć metafor
dopełniaczowych;
one są jak worek kamieni zawieszony na plecach
alpinisty;
serdeczne, Ewuś:)

Angel Boy Angel Boy

Cieplutki wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++

Ewa Kosim Ewa Kosim

Krzyś miłego wieczoru zatem Ci życzę:)

krzychno krzychno

Witaj Ewuś:)

Jak zawsze....
Ale z pomocą nadeszli dobrzy ludzie:)

Pozdrawiam :)

Ewa Kosim Ewa Kosim

marcepani, karacie dziękuję

karat karat

Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!

marcepani marcepani

przystanęłam, zastanawiam się i pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »