Fluorografia
zwłoki były sine, a ja wciąż darzę je
uczuciem księżycowej łąki - areał zawsze
pozostanie pamiętnikiem (pocałunkami
zroszonymi blaskiem)
gdyż jestem tylko twoim cieniem - symbolem
majestatycznych zaśpiewów a zarazem
powietrzem które wydychasz
w trumnie zabitej gwoździami
lśnisz niczym jaskrawe akwarele
pozostając wyznaniem niegasnącej miłości.
odpowiedziałam na wyzwanie - ,,napisz, proszę, wiersz MIŁOSNY używając w nim jakże niemiłosnego zwrotu ,,zwłoki były sine"
Komentarze (49)
Wiktorze i jak Ciebie nie lubić - miłego dnia życzę :)
Nie "nić złego" - powinno być "nic złego"
Ewo! - myślę, ze w niewłaściwy i falszywy sposób
przyłożyłem do wiersza antyestetyzm, który - takie
mialem wrażenie - ćzęsto odnajdywalem w Twoich
wierszach. Wiersz jestpiękny.Mam nadzieję ,ze to twoja
dobra droga ku estetyzmowi. Może jestem
niesprawiedliwy, pochopny, i oceniam na podstawie
niektorych tylko wierszy, ktorych mogłem - na dodatek
- nie zrozumieć.
Ale - stanowczo - zmieniłby słowo o znaczeniu agrarnym
wyłąćznie i technicznym -słowo "areał" na inne - np.
"obszary". Ale - nie wykluszam, ze "areał" może budzić
uczucia cieple, zwłaszc gdyby jeszcze mocniej związać
go z samą łąką.Twoją uwagę z poprzedniego kom.
rozumim, zgadzam się i czulem to już wcześniej. Treść
- jak to ja napisalem - o miłowaniu zwłok - to nić
zlego, to piękny fetyszyzm(nie mylić z nekrofilią), w
ktorm miłość do osoby - zostaje nam (symgolicznie
?)osadzona w samym jej martwym już ciele. Niemniej -
odkrywanie fetyszu - poprzediłbym jakimś znakiem
niesamowitości.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wiktorze jeśli umrze Ci kochana osoba i znajdziesz się
w domu pogrzebowym staniesz nad otwartą trumną osoby
którą kochasz - patrzysz się na nią i co? W tym
momencie przestaniesz ją kochać? Wyłączysz guziczkiem
miłość w swoim sercu ?
Mam trudności z Twoimi wierszami. Wolę łatwiejsze
kalibry. Wiersz jest dobry, ale wydaje mi sie, ze jak
często u Ciebie - z przygaszonymi emocjami.
Pozdrawaim serdecznie:)- l
Lubię emocje, wchodzić w nie. - Może dlatego- takie
odbiory.
Przypuszacam Ewo, że nie jesteś nekrofilką, ale wiersz
jest napisany tak, że to - je - zwłoki kochasz... - a
przynajmniej złośliwie - można tak napisać. -
wczytalem się uważniej. może nad tym "je" -
pokombinowalbym,gdyby wiersz był moj, ale żle nie
jest. Jest lepiej, niż napisalem:):):)
Nekrofilką tel robi swoje ...
Szczerzyszczynsky dziękuje masz rację :)
Wiktorze nie jestem nekrifilką - trzeba czytac ze
zrozumieniem, tak wiersz jak i metafory, . Pozdrawiam
bywają tragedie lub zwyczajne straty
Wiktorze jaki fetysz o czym Ty mówisz ?
Osobiście nie kochalbym zwłok.To - fetysz.-Przemyśl -
drobny błąd, a i bez niego wiersz nie ma jakiejś
wielkiej klasy milosnej. - Ot - taki, jakich bardzo
wiele.
Pozdrawiam serdecznie:)
nie pisalbym może i złosliwej uwagi - gdyby wiersz nie
byl odpowiedzią na wyzwanie. - Bez złośliwości:
srednioudany -mz.
Bdb wiersz, wystarczy rzucić hasło i Ewa napisze:))
Miłość może dotrwać aż do grobowej deski, jak widać...
Dobrej nocy Ewo życzę :)
Fatamorgano dziękuję za miłe słowa :) dobrej nocy
Prawdziwy poeta napisze wiersz nawet o zardzewiałym
gwoździu, Ty nie miałabyś z tym żadnego problemu :) Po
tym jak sprostałaś temu zadaniu, już żadem Twój wiersz
mnie nie zdziwi, choć przyznam, że mogę nie zrozumieć
:) Podziwiam.
Dobrej nocy :)