FoggFlyer
po przejściu przez mgłę na ulicy Topazowej tytuł ma oznaczać kogoś latającego we mgle:) czy może kogoś latającego mgłą, jakkolwiek absurdalnie to brzmi:)
Oczy otwieram
znowu to Ty
ta jasna sfera
to Twój dotyk
unosisz mnie czule
latający dywan
w Ciebie się wtulę
w Tobie się rozpływam
srebrzysty puch
obejmuje mnie
lekki jak duch
jestem lub śnię
powietrze całe
nasycone Tobą
czuję to ciałem
i całym sobą
w mej głowie oczkiem
jesteś, a zatem
chociaż obłoczkiem
jesteś mym światem
choć jesteś mgłą
tylko i aż
to całe zło
przede mną chowasz
choć oczy me widzą Ciebie
to zobaczyć Cię nie mogą
bo przesłaniasz mi siebie
przesłaniasz samą sobą
dzisiaj już drżę
bo nie wiem czy jutro
ponownie ujrzę
Twe śnieżne futro.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.