FOLWARK
Politykom wszelkiej maści wwp.
W społeczności zwierząt
poruszenie w stadach
Niebawem wybory,
trzeba się wykazać.
Z tego oto względu
samce alfa watach,
trzodę podkręcają
nie myśląc o stratach.
Wnet baran bezkarnie
beknął: do kaduka,
mamy demokrację
i swe brednie dukał.
A świnia w zagrodzie,
uczona niezbicie,
ryjem wciąż mlaskała
przy pełnym korycie.
Zgiełk jak na jarmarku,
atmosfera chora,
nie panuje nad tym
Bogatka Sikora
Temperując wróbla,
dziób mu wiąże w supeł
Wtedy koń w głos zarżał:
siadajcie kurdupel.
Poruszenie wielkie
i harmider powstał,
by wyciszyć folwark
poproszono osła.
Ten porządek czyniąc,
przebrał się za stracha
Zjeżył sierść kosmatą
i krzyknął; i cha, cha!
Nauka więc płynie
z bajki oto taka:
Porządek wprowadzasz?
Wystarczy … I cha, cha!
Komentarze (7)
Dają do myślenia twoje wiersze.
Chyba przeczytam wszystkie.
Pozdrawiam
Na wesolo, jak w naszym rządzie:-)
Wesoły wiersz. Podoba mi się ukryty w nim podtekst.
Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
ciekawa ta bajka zawsze aktualna pozdrawiam:)
Dobry refleksyjny wiersz. Pozdrawiam i życzę pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia.
Bardzo dobry wiersz pozdrawiam
:)) W polityce nic się nie zmienia, jest ciągle tak
jak u Orwella.
Miłego dnia.