For(s)a ze dwora
Gość - czytelnik Kamasutry,
grać za lisa marzył chytry,
kiedyś kita, jak dąb w lesie,
ale z wiekiem cosik gnie się.
Chyłkiem pobiegł tam, gdzie dzieciom
wstęp wzbroniony - jeno cieciom!
Gienia z pubu jest jak łania,
napalony z trunkiem gania,
lecz niestety nic z tych rzeczy,
rzeczywistość smętnie skrzeczy.
Miaucząc jak kot wściekły - prycha,
dziurę w płocie łatać. Kicha!
Nie chce głupia, ślepa Gienia,
i odmawia od niechcenia,
a lowelas chlipie cicho
z kwitkiem wylazł, niech ją licho!
Gience nie jest wszystko jedno.
Facet z kasą - w tym tkwi sedno!
Golec w nerwach biega wkoło,
Taksa - "pińset"! Nie wesoło.
Komentarze (73)
EWo Złocień
ANDO
Eleno Bo
wolnyduch
Babcia Tereska
TOM.ash
Rozalia3
WOJTER
halinajaw1
serdecznie dziękuję i cieszę się, że Was rozbawiłam a
zatem radosnych, cudownych snów życzę-:)
Fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
wesoło mi
Przednia ironia. Jedno co pozostało, to chęci.
Pozdrawiam:)
Boki zrywalem czytajac, i teraz nie mam boków, mam
tylko brzuch głowe i z tyłu cztery litery;)))))))
Rozbawiłaś blondynko, chyba nie tylko kasy brakowało,
że się Gieni nie spodobało.
Pozdrawiam
Fajna ironia, a osobiście
wolę klasę, niż kasę, a kasa często pachnie chamstwem
niestety.
Pozdrawiam wieczornie Dorotko.
promieńSłońca, waldi1, najdusia, beano, M.N. Gninny
Poeto, karmarg dziękuję za obecność u Gienki
materialistki wstrętnej hehehe
Zaplusiłam i byłam. :)
Rozbawiłaś. Liczy sobie Gienia, ciekawe czy ma wzięcie
:)
Pozdrawiam :)
Zosiak masz rację, poprawiłam, dziękuję-:)
Wiktorze Bulski Twój komentarz jest bardzo fajny,
pozdrawiam-:)
borth,sisy89,anno, @Krystek, e.jot - dziękuję Wam
Kochani za odwzajemnienie uśmiechu))))))
Bez kasy to marne lowelasy. Uśmiechnął mnie Twój
wiersz :)
Świetny z humorem - dziś kasa jest najważniejsza:-)
pozdrawiam serdecznie:-)