Forsycja I
Wiszą na forsycji krople,
niczym koraliki srebrne,
to jej całe życie mokre,
to jej całe życie biedne.
Lecz raz w roku jest królową,
kiedy, wśród szarości, pierwsza
ubiera się w złote szaty,
aby potem zostać w wierszach.
Forsycja II
(wersja skrócona)
Na gałązkach krople,
koraliki srebrne,
a jej życie mokre
i biedne.
Lecz raz jest królową,
gdy w szarościach pierwsza,
w pozłocistych szatach
jest w wierszach.
Forsycja III
( można jeszcze krócej:)
W złocistych szatach
najprawdziwsza królowa
pośród szarości.
Podobno im krócej, tym lepiej:))
Komentarze (44)
(OLU),halinajaw1, karasiu, BB, LuKro, mixi,
serdeczności:))
Mariolu C., karacie, Grażynko S., skoruso, Stello,
Madi, grusz-elu, dziękuję za wizytę, kochani:))
Pierwsza, jak dla mnie, bo pozwala dłużej cieszyć się
pięknem))))))
Pozdrawiam wielka n:)))))))
Ja jednak wolę rozwinąć zachwyt nad żółtym krzewem:)
pozdrawiam:
Piękny wiersz,pozdrawiam
Wielka Niedzwiedzico, dziękuję za słowa miłe.
Przeczytałem kilka Twoich wierszy.Są wspaniałe.Tym
bardziej cenię sobie Twoją opinię.
Pieknie,pozdrawiam serdecznie
Dla mnie każda wersja Twojego wiersza jest
odpowiednia, ponieważ ten krzew w kolorze słońca
bardzo uwielbiam to on raduje moje oczy, kiedy jeszcze
wszystko dookoła jest takie szare i bez wyrazu?
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
I dla mnie pierwsza. :) Moja zaczyna właśnie kwitnąć
:)
Dla mnie pierwsza forsycja najbardziej prawdziwa:).
Buziaki, Dorotko:).
Jak to sie stalo, ze przegapilam Twoja forsycje, nie
wiem, ale za to zachwycilam sie teraz:)
Pozdrawiam w.n:)
piękne wszystkie wersje, lecz najpiękniej w
pierwszej...
Czytając ten wiersz ma się wrażenie, że chodzi o żywą
istotę, co myśli i czuje. Pozdrawiam.
Wszystkie trzy urocze wersje,
choć najpiękniej dla mnie w pierwszej!
Pozdrawiam!
bardzo uroczy wiersz:)
pozdrawiam serdecznie