Forsycja I
Wiszą na forsycji krople,
niczym koraliki srebrne,
to jej całe życie mokre,
to jej całe życie biedne.
Lecz raz w roku jest królową,
kiedy, wśród szarości, pierwsza
ubiera się w złote szaty,
aby potem zostać w wierszach.
Forsycja II
(wersja skrócona)
Na gałązkach krople,
koraliki srebrne,
a jej życie mokre
i biedne.
Lecz raz jest królową,
gdy w szarościach pierwsza,
w pozłocistych szatach
jest w wierszach.
Forsycja III
( można jeszcze krócej:)
W złocistych szatach
najprawdziwsza królowa
pośród szarości.
Podobno im krócej, tym lepiej:))
Komentarze (44)
forsy ci ja
życzę
jak najwięcej
już nie skracaj te forsycje bo tylko z nich łodyzka
zostanie
pozdrawiam:)
Wszystkie trzy formy wiersza poprawne. W pierwszej
wersji po osiem zgłosek - średniówka po szóstce. W
drugiej -po sześć zgłosek - średniówka po czwartej. W
ostatniej - forma haiku - pięć, siedem, pięć. Brawo.
Jurek
"Podobno im krócej, tym lepiej"
Zdzichzmisozo miał ten wpis na myśli.
Wiersz pięknie napisany, może być dłuuuugi, ten, który
się nie udał, niech będzie jak najkrótszy.
Twoje wersje, wszystkie udane, mnie podoba się I:)
Pozdrawiam, podziwiając forsycję, która pięknie się
złoci w słońcu:):):)
Oj ładnie o forsycjach, faktycznie już zakwitły i od
razu szarość się zmieniła, dla mnie wszystkie super!
Pozdrawiam serdecznie WN!
Dobre, oj dobre. Wariacje na temat forsycji. Lekcja
lapidarności i... haiku? Pozdrawiam serdecznie :)
Jak jestem to tańczę tu i ówdzie:)
Poprzednia miniaturka szczególnie mi przepadła do
gustu:)
Forsycja II zdecydowanie najbliżej mi myślą leży :)
Zdzichu, a o czym pomyślałeś?:)))
Aniu, dzięki za zacny komentarz:))
Tańcząca, dziękuję za poczytanie:))
z jednym sie tylko nie zgodze,co jest na samym
dole,pozdrawiam serdecznie
Pierwsza i trzecia wersja najlepsze. Chyba lubię
skrajności - jak wiersz to albo długi albo bardzo
krótki:))
Obydwie wersje ładne,choć chyba pierwsza do gustu mnie
bardziej przypadła.
Bardzo lubię forsycje i ich złoto w kwiatach liczne:)
Pozdrawiam:)
Dobrej nocy życząc:)