Fotel Prezesa
dla mojego najlepszego przyjaciela apsa, który pomógł mi napisać ten wiersz :)
Na fotelu Prezesa
z błogim uśmiechem
rozsiadł się
Niepokój
Bez pośpiechu
wypija kawę
by zapomnieć
o skrywanym gniewie
Wtem nagle
na kolanach
usiadł Wiewiór
rozlał się
cały gniew
a jego miejsce
zajął zaraźliwy
śmiech
Rzecz działa się
w idealnej
Krainie Doskonałości
wtajemniczeni wiedzą o który fotel chodzi :P
autor
terpsychora
Dodano: 2009-05-25 10:06:30
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
całkiem udany wiersz, bo pisany z przyjacielem, super
:)
Ładnie napisane. Szczerze mówiąc to mnie rozbawił:)
jak usiadł Wiewiór to przygoda z niepokojem w sielankę
się zamieniła Fajny o prezesie bo w przyjaźni ważny
uśmiech aby była harmonia +Pozdrawiam:)