Fotografia
Fotografia pożółkła stała zakurzona w kącie
Zauważona przypadkiem wzrok przykuwała
Pięknem osoby na niej widniejącej
Uniósł ją zdmuchnął kurz przetarł ramkę
Łza spłynęła po fotografii jak rwąca rzeka
Odkrywając twarz kobiecego piękna i
zostawiając ślad
Przyjaźni jaką darzył owa kobietę
Lecz gdzieś w głębi duszy narodziły się
wspomnienia
Czul jak serce zabiło mocniej a to tylko
fotografia
Zakurzona pośród wielu innych jednak
wzbudzała zachwyt
Bo nie przypadkiem znalazł się dziś
naprzeciw niej
Widział w niej to co serce dawno temu
utraciło
Rozmyślał dlaczego akurat dziś musiał ją
zobaczyć
Wziąć do swej dłoni zmyć łzami kurz odnowić
wspomnienia
Az zrozumiał ze co roku o tej porze kładł
różę u jej stóp
Co roku o tej samej porze gdy w ogrodzie
zima panuje
On dla niej po najpiękniejszy kwiat się
wybiera
Każdego lutowego dziewiątego dnia łezkę
uroni
Zrywając ten piękny kwiat miłości
szczerości pożądania
Wiec wybrał się do ogrodu różanego odszukać
cudowny kwiat
Pomiędzy ogromnymi śniegami znalazł stała
zmarznięta jedyna
Zerwał różę okryta białą szatą mroźnego
puchu przytulił do siebie
Do chwili gdy ukazała cale piękno tego
wspaniałego kwiatu
Położył różę pod ramką i znów łezkę
tęsknoty uronił
Jak wiele serca mógłby dać by osobiście ją
jej wręczyć
Położył popatrzył na zdjęcie i pomyślał
życzenie
Aby w sercu zawsze miłość miała uśmiech
łamiący najtwardsze lody
By swoja obecnością każdemu radość
dawała
Komentarze (1)
Pięknie piszesz...