fragm. fraszek czIII
był taki moment radosny...
ach ten dech........
...mało kto wie jak niebezpieczne jest
...wydalanie powietrza
jeden bąka chciał wypuścić
a wypuścił...kleksa
********************************
biedny podchorąży
spieszył sie raz do kibelka młodszy
chorąży
napotkawszy starszego.......nie zdążył
*********************************
zawojowany grzybiarz
...gdy ujrzał jak miś idzie na spacer
miast pełnego kosza miał...pełne gacie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.