Francuski klucz

To ta złota ulica
Kiedy zakładasz płaszcz
Próbujesz dopasować się do innych
A tymczasem zmieniasz twarz

Nie zdziw się
Jeśli zauważysz plame w świetle tych osób
Będziesz chciał uciec
Tymczasem oni mają na Ciebie sposób

To ta złota ulica
Gdzie inni mają Cię za kogoś
To ta sama ulica
Gdzie znaczenie ma ich słowo

Odziewasz się w płaszcz
Otaczasz kłamcami
Zakładasz maske
To jednak na nic

Przestań jak kameleon
Przybierać nową twarz
Przestań jak francuski klucz
Dopasowywać się do innych

Więc zrzuć z siebie płaszcz
I żyj na nowo
I stań się znów
Tą samą osobą

autor

hestia

Napisany: 2008-09-09 Dodano: 2008-09-09 16:55:57

Ten wiersz przeczytano 738 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Społeczeństwo

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie