Fraszka o ćmie rabar-barowej
stomatoloogom
Fraszka o zębie
Ćmił ząb ćmę
nocami więc ćmiła
pety razem z filtrami,
nie pomagało, ćmie
groziło zaćmienie
wprost, skończyła
marnie bo trafiła na
płonącą latarnie
tym po zabiegu
autor
Leon.nela
Dodano: 2017-05-21 06:52:14
Ten wiersz przeczytano 2330 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Każda ćma tak ma.
Czy ją ząb ćmi, czy nie,
ona do światła i ognia lgnie.
Pozdrawiam.
Fajnie napisałaś, z humorem.
Zabawne i z humorem, pozdrawiam.
Fajnie :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Fajna zabawa słowem a ćmienie się ćmie nie opłaciło,
bo ją totalnie zaćmiło.
Uciekł węzełek z latarnię.Pozdrawiam.
i są jak po nowi(u ) :)))
niepotrzebnie zaczęła się żalić
mogła te bez filtra palić:0
Pozdrawiam:)
Witaj,
biedna ćma - nacierpiała się podwójnie, bo i ząb i te
pety, a
jaki koniec marny - skończyła na latarni...
Jedyna pociecha to to, że utrwalił jej cierpienia
wrażliwiec poeta.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
A mi wydaje się, że to o barowej ćmie.
Tak możnaby zatytułować "Ćma barowa":)
Miłej niedzieli:)
Podoba sie;))
Haha fajne to :-)
:) pozdrawiam