fraszka jesienno-wieczorna
tak tak, znowu dudnienie deszczu za oknem i oczekiwanie na spadające liście
Otulam się w kocyk
I czuję twój dotyk.
Wtem kawa wylana,
Znów książka upaprana.
tak tak, znowu dudnienie deszczu za oknem i oczekiwanie na spadające liście
Otulam się w kocyk
I czuję twój dotyk.
Wtem kawa wylana,
Znów książka upaprana.
Komentarze (5)
Ach, te marzenia a cierpią książki;) Pomysłowo:)
A sen, Ty może coś we śnie Cię dopadnie?Miłosna gra na
pianinie.
tak ku sprostowaniu, wlasnie "jego" nie ma, a kazdy
element fraszki musi zastapic jego obecnosc ;)
:-) ale masz szczęście, jest i kocyk, i kawa, i
książka, i on, czego więcej trzeba do szczęścia :-)
Krótko ale bardzo przyjemnie i zabawnie. Dzięki!
Pozdrawiam!