Fraszka - łzy krokodyla
Raz jeden samotny krokodyl - w zadumę
popadł i lament
Smutno i zimno samemu - nie spisze togo
atrament
Jął szukać przyczyny poważnie
I spisał swe czyny odważnie
Co rano się myję gdy wstaję , i chociaż
mordercze zwyczaje
I mięso jem na surowo toż to nie to - o
głowo !
Pazury też czyszczę czasami , nigdzie nie
łażę nocami
I łuski czasem umyję, zęby również i szyję
Spokojnie pływam sobie, jak trzeba to
wszystko zrobię
Posprzątam trochę w bajorze, zakupy zrobię
może
Jak trzeba pierś nadstawię, obronię i
naprawię
A na dodatek, gdy trzeba, uchylę trochę
nieba
Tak mógłby pisać do rana, lecz sprawa
jednak przegrana
Bo w swoim zbiorniku wody, nie szuka
własnej przygody
Więc drogi krokodylu, napij się wody z Nilu
A po tej świętej wodzie staw czoła swojej
przygodzie
I przestań już szukać przyczyny …
Wszak świadczą o tobie czyny
autor:inspektorek 7.11.2008
Komentarze (4)
Bardzo mi się podoba fraszka o krokodylu co nie płacze
dobrze napisana no i krokodyle które połykały a teraz
z tego zdają sobie sprawę to dodatkowy plus Dowcipna i
dobra Na tak!
Świetna fraszka ;) Fajny klimat, dobrze się czyta.
Plus +
Tak płacz ,płacz,krokodylu i umyj oczy w Nilu.
Super fraszka-pozdrawiam!
bardzo fajna fraszka