Fraszka o problemach
Z okazji Dnia Zdrowia czyli uśmiechu....
poskładałem jak umiałem
te problemy w szafie
możesz spokojnie oddychać
na nowej kanapie
problem rano będzie znowu
gdy idąc do pracy
szafę swą otworzyć musisz
aby wyjąć płaszczyk
mały problem mamy - stary
już jest na podłodze
wcale nie wyjmować płaszcza -
duży problem rodzę
prócz więc starych ciągle nowy
może już dołować
chyba żeby każdy problem -
rozwiązać nie chować
autor
Mms
Dodano: 2016-04-06 22:56:09
Ten wiersz przeczytano 1992 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Virginia - no słusznie i dzięki
marcepani- ładnie skojarzyłaś -miło
wiertycha też dzięki
Całkiem zgrabna fraszka. Pozdrawiam cieplutko i życzę
miłego wieczoru.
...jak w "Przeminęło z wiatrem" ... "Pomyślę o tym
wszystkim jutro".
zawsze jakiś problem się znajdzie, duży , mały, stary
, nowy, oby dał się rozwiązać i nie
dołował,,,pozdrawiam :)
janusze.K -też myślałam o klamrach,ale fraszkę
czytelnik chce przeczytać jednym tchem, zatem tak mu
będzie łatwiej-frontem do odbiorcy.W końcu to tylko
fraszka ale dzięki.
więc ok.
ale może wtedy reszta w "/ ... / "
jako : moje drugie "ja" , które we mnie siedzi i to
ono może być problemem
janusze.K -
peel koniecznie w osobie pierwszej-
w porządkowaniu najlepszy msz.
Właśnie sprawdzam - szafa pusta:)
No witam Angel Boy - miło Cię poznać,zatem do
zobaczenia
u Ciebie i miłego wieczoru.
o!
Widzę problem!:
poskładałeś jak umiałeś
lub:
"poskładałem jak umiałem"
skorusa [po góralsku] wie jak najlepiej
czyli zamiast rozwiązywać i nie chować
zawiązać i pochować
:)
[czyli sposobem Gedeona]
Tak, ważne, aby problemy rozwiązywać a nie uciekać
przed nimi lub je chować, bo problem jest po to, aby
go się pozbyć a nie udawać, że go nie ma :) Świetny
wiersz, Pozdrawiam +
Dziękuję skorusa za rewolucyjny pomysł i pozdrawiam
serdecznie :)
...zakopałabym tę szafę ze wszystkimi problemami i
posadziła różyczkę z wielkimi kolcami...
Dziękuje Wena za miłe kolejne odwiedziny i wzajemnie
dużo słońca:)
'poskładałem jak umiałem
swoje* problemy w szafie...
Problemy nie ominą nas; kiedy jeden mamy z głowy,
kolejny spada na nią, one nie są po to, żeby zamiatać
je pod dywan ale jak najszybciej pozbywać się tych
drani ;) Ciepło pozdrawiam.
Zoleander dziękuje - rzeczywiście wolę nie bałaganić,
bo nie przepadam za sprzątaniem:)