FRASZKA SĄSIEDZKA
Pożądliwie ją pogania
napaleni rwą ubrania
obcałowując namiętnie
zatracają się doszczętnie.
Tak się Ewa pieści z Wackiem
aż zmęczeni padli plackiem.
… teraz snu przepływa
ruczaj…
(cofam się
- dziurką od klucza)
Chorzów 15.o6.2007.
Komentarze (41)
Niech im będzie na zdrowie:)
Ładnie to tak podglądać sąsiadkę? hahaha...pozdrawiam
z uśmiechem Aniu :)
:)))
Oj, nieładnie, nieładnie, cha, cha. Pozdrawiam
Śmieszna, lekka fraszka. Miło się czyta taką sąsiedzką
historyjkę:)
kolejna udana fraszka:)
Świetna fraszka erotyczna? Gratulacje! A dziurki
przydają się od zarania jak widać -po XXI w.
włącznie.
...te twoje fraszki..!!! ../ ..te podglądanie,to
przypadek moje panie...właśnie drzwi otwieram a tu
ktoś na wycieraczce,i jak tu nie zobaczyć...z troski o
bezpieczne mieszkanie,wizjer jest blisko oka moje
panie...i tak mnożyć można przypadki..tak czy siak i
tak jest to podglądanie...hi hi ..mnie wzięło na
lekkie rymowanie...dzięki tobie anno,może coś ze mnie
wyrośnie..?..:>
ojej:) Aniu- ale to nie ja byłam tą Ewą:)
Świetna fraszka !
Świetna fraszka,aż dla Ciebie i dla niej zerwałam
swoje milczenie w komentarzach...bo to nie tylko nasze
czy sąsiedzkie wścibstwo...czasem podglądamy coś wcale
nie chcąc,po prostu sytuacja nas zaskoczy...
ja powiem tylko tyle cha cha cha
Sama prawda, święta prawda - bo wiedzą sąsiedzi jak
kto siedzi...a wiesz, że z tą "dziurką od klucza" to
mam dziwne skojarzenia...tak powiadaja panowie o
kobietach ;)KRYLA - podała najlepszy przepis
na...wścibstwo sąsiadów!
Gdy człowieka dorwą chuci to i król by dwór porzucił
Swe komnaty i komórki dla maleńkiej
„mysiej”... dziurki!
Gdy wypełni swe zadanie i czar pryśnie- pożądanie
Częstokroć się różnie dzieje-o, czym opisują dzieje...
Dowcipnie pokazany żar namiętności kochanków;) co
zawsze budzi ciekawość...otoczenia...:)
Spoglądać zza firanki przyjemność nie wielka... lepiej
gdy znajdzie się dziurka od klucza, choć maleńka... a
ile ciekawych rzeczy można sie później dowiedzieć o
sobie samej... ;)... fraszka lekka i przyjemna...