Fraszka zza biurka
krowa, która dużo ryczy
mało mleka daje
i o sobie w dobrym świetle
mówić nie przestanie
kłapie, miele wciąż ozorem
robiąc z mózgu pranie
a gdy problem zaistnieje
odstawia paradę
mimo, że efekty pracy
zazwyczaj mizerne
czyni wokół wiele szumu
i do szefa biegnie
Komentarze (32)
genialny!
o rany,,, kobieta.pl.domaga się uzasadnienia..
toteż uzasadniam. Dla mnie, wiersz ten/ fraszka być
może jest ponadczasowa/ o przywarach naszych....
krowa też człowiek ;). Pozdrawiam serdecznie
codzienne sytuacje :) w naszym życiu można do tego
odwołać heh
Popieranie własnego ego kosztem innych. Odwlekanie
ważnych decyzji na niekorzyść petenta i zasłanianie
się autorytetem przełożonego, usprawiedliwiając w ten
sposób brak własnego zdania. Niezwykle częste i groźne
zjawisko w kontaktach pracodawca-pracownik a
wytłumaczyć można
nim wiele tragedii międzyludzkich, do wypowiedzenia
stosunku pracy włącznie.
Patologia w najczystszej postaci, o której należy
pisać i ją zwalczać. Serdecznie pozdrawiam.
Szkoda słów, wokoło wiele takich "krów".
Zmieniłbym dwa pierwsze wersy- czyli wyrzucił znane
przysłowie. Po co zaczynać wiersz od wytartych fraz?
Poza tym- całkiem spoko.
prawda jest od wieków taka, biuro nie jest dla
zwierzaka...może oczy przetrze szef, no i kiedy
wpadnie w gniew, to skwituje jednym słowem, by na łąkę
wysłać krowę...fajna fraszka...pozdrawiam
bingo! u mnie w pracy grasują całymi stadami! :)))
No to mamy coś nowego, nowe określenie do słownika -
krowa biurowa. Ale czy to szef będzie nowy gatunek
rozmnażał, czy raczej jej głupotę obnażał?
No tak, całkiem trafione:)
do chyba przytyk osobisty lub opowiadanie długiego
kawału ,a nie fraszka,brzydki.
Robawiła mnie ta fraszka :) Kalka na życie - nie ma
się co czarować :) Pozdrawiam i dziękuję za wizytę w
moich skromnych progach :)
o tak całkowicie zgadzam sie z Toba...fraszkowatośc
dziś u ciebie superowa....brawo...
Bardzo na czasie Twoja fraszka, a nie daj Boże jeszcze
gdy szef też kobieta :) Jakoś z doświadczenia i
słyszenia wiem, że faceci raczej bzdurnych donosów nie
słuchają, a rozsądniej oceniają pracowników (chociaż
wyjątki są wszędzie ) Pozdrawiam
saaamo życie - w biurach zachowania stadne to norma...
faraszka ok. choć to paskudny temat, poczucie humoru
pozwala przetrwać nawet najgorsze sytuacje i dlatego
lubię fraszki.