Fraszki z kluczem na szyi
fraszki kąśliwe (i kąślawe) - jak gęganie odlatujących gęsi
piszę sobie
piszę sobie w środy, wtorki
i w soboty sobie piszę...
- powstają więc różne tworki*.
- podpisuję się... - podpisem.
23.09.2017 r.
* Tworki – dzielnica w podwarszawskim
Pruszkowie ze szpitalem psychiatrycznym.
W latach mojego dzieciństwa i młodości –
termin "tworki" powszechnie w W-wie
traktowany był jako synonim skrajnej,
dennej głupoty i "wariactwa". Samo
"wariactwo" – odbierało wszelką możliwość
posiadania jakichkolwiek praw - równięż
praw moralnych - i - jakiejkolwiek
racji.
************************
sądokracja
Kiedy akcja – i kontrakcja
( i nie widać końca sporu)
marzy mi się - sytuacja...
gdy... - sędziowie - lub ławnicy
(jak w niektórych demokracjach)
- z bezpośrednich są wyborów.
28.09.2019 r.
Komentarze (26)
Grandzie! - dziękuję Ci ogromnie za trafną uwagę. To w
istocie mialem na myśli - własny podpis.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pierwsza fraszka świetna - ale jakbyś skończył
,,podpisuję się własnym podpisem'' - by było tak
skuteczniej.To tylko moja aluzja.Druga też dobra - oby
była czytana.Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy wiersz.
Pomarzyć zawsze można :)
Każdy chce zostać i być nadzieją...
Miłego weekendu:)
Odpowiadam uśmiechem :) Zrozumiałam i w zmienionym
za-pisie :) Ja wręcz odwrotnie, co nie umniejsza
walorów fraszki :)
Wando! - dziekuje za pochwałę. Pierwsza z fraszek -
niejednowymiarowa, latwo można ją wykoślawić, co i mi
się zadarzyło, gdy wyjawilem w niej swoje sympatie
polityczne - stosując taki zapis: "podpisuję się
pod-pisem". zapis - zmienilem, ale aktualnej
preferencji wyborczej - nie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Joanno! - dziekuję i pozdrawiam:)
Fraszki z wyższej półki :) pozdrawiam!
Dobra fraszka. Pozdrawiam
jastrzu - na moje możliwości wyobraźni prawniczej -
remedium na dotychczasowe dolegliwosci sądownictwa
oraz na pojawiająjące sie obawy w związku proponowaną
reformą jest wybieralnośc sedziow polączona z i
odowiedzaialnością przed spoleczeństwem realizowaną
przez odpowiednie - być może upolitycznone organa
orzekające w ramch prawa i sumienia. Odpowiedzialnośc
za orzecznictwo - powinna być przede wszyztkim -
odpowiedzialnością zawodową. Nie wiem ,czy wlaściwe
byloby ponoszenie odpowiedzailności cywilnoprawnej lub
karnej. - Te ostatnie rodzaje odpowiedzialności
przynieśc by mogły więcej szkody niż pożytku.
Anno Turkusowa! - przecież wszyscy wiemy, ze postulat
wybieralnosci w wyborach społecznych osob do stanu
sedziowskiego był - przy poprzednich wyborach
podnoszony przez ugrupowanie Kukiza. - jednak - po
akcji wyborczej - nie znalażl praktycnie adnego
nagłośnienia ani spolecznej refleksji.- Spoleczeństwo
politykow i prawnikow - milczy. - Po obu stronach.
Sprwa ekologii - to nisłychanie istotny problem. -
Pewne zagadnienia z tego zakresu są przedmiotem
politycznego sporu. - jest to jednak przedmiot do
rozstrzygania w sposób ściśle naukowy i ma coraz
większe spóleczne zanczenie i skutkowanie tak w
polityce, jak w przyrodzie. - Jak się zdaje -
dzialania ludzkie są zatrwazające i - chociaż może
nakladają sie jedynie na procesy z samej natury- to
jednak w żaden sposob nie można ich lekcewazyć. Są
ogromne - nikonakladowe metody zapewnienia taniej i
dobrej wody - tej, ktora ulega marnacji, ogromne
rezerwy enrgetyczne, Możliwe są ogromne korzyści z
korzystania ze żródel nie wykorzystywanych - doskonale
przekladających sie na ekonomię i ekonomikę dzialania.
PS.: A jeśli chodzi o upolitycznienie sądów - pamiętam
takie czasy, że oskarżeni sami przyznawali się do
wszystkich, nawet najmniej prawdopodobnych zarzutów i
jeszcze prosili o surowy wymiar kary. Nie chciałbym,
by te czasy wróciły, a wizja skazywania wrogów partii
rządzącej i rehabilitowania ich po kolejnych wyborach
wcale mi nie odpowiada.
Dobra fraszka... też mi się marzy żeby sądy powstawały
w wyniku wyborów, ale tak dobrze to chyba nie
będzie...
Pozdrawiam serdecznie :)