Fraszki - O profesjach cz.2

Rewelacja, zwłaszcza ostatnia fraszka , choc wszystkie
na czasie, gratuluję wnikliwości i poczucia humoru !

Hahahaha - bardzo trafne, fraszkowate spojrzenie;)
szczególnie.../Kucharz
Tylko gruby i pogodny
Jest wiarygodny./

A ja czejam aż Krystyna napisze graszke na mima

fraszki Krystyny aż do nieba lecą i gwiazdami na
niebie złotymi się świecą :)

Czytam Twoje fraszki z wielką przyjemnością.Z ksiedzem
i listonoszem b. fajne.Jeden przynosi,drugi
odbiera.Ten co odbiera(co łaska) ,jak mówi
przysłowie...niech sie w piekle poniewiera

Niesamowite!;) można uśmiać się po pachy;))

Lekko i plynnie fraszki biegna jedna po drugiej,
zatrzymujac mnie przy "ksiedzu" i "Listonoszu" nie
wiedziec czemu ;)

O ksiedzu powiem jeszcze słow pare .W pewnej
miejscowości jest ksiądz co zdziera ze swoich
parafian za wszystkie poslugi ,nie matrwiąc sie ze
biedacy wpadają w długi

Znów dziękuję, że okruchy życia tak zgrabnie w zabawną
formę ujęte. :)

W każdej fraszce jest kawałeczek prawdy z życia
zabrane.

Wszystko piękne, i dobitne, lecz dlaczego nie
napiszesz
Skocznej, słodkiej opowiastki , smętnej długiej jak
niedziela
Fraszki o nauczycielach? Twoje Krystyno fraszki to
moje słodkie deserki, a lubię ciasteczka..Pozdro .Ewa

ha ha ha świetne o listonoszu księdzu zdrowy mądry
dowcip Podobają mi sie prawdę rzeczywistości
pokazują

Lubie fraszki a Ty piszesz je swietnie i jest w nich
sporo humorku.

Jak zwykle trafne i dowcipne:)...i jak zwykle mój
głosik zostawie...bo uśmiech mi dajesz tych fraszek
zestawem :)