Fraszki o zawodach (II)
Listonosz
Dostarczał przesyłki, wypijał łyk
kawy...,
Lecz zamiast napiwku –wolał... inne
sprawy!
(Łomiarz)
Zamiast w nocy pieścić żonę...,
Na wypady ruszał z łomem!
Menadżer
Wspaniale zarządzał działem mechaniki...,
Zaś w domu z kobietą- mierne miał wyniki!
Notariusz
Znał akta prawne, różne ich formułki,
Lecz wpadł z kobietą po... zawarciu
spółki...?!
Ortopeda
Bez szwanku składał połamane kości,
A nic nie poradził w rozkładzie...miłości!
Pastor
Udzielał pomocy każdej w sile wieku,
Utracił majątek, żył na bułkach, mleku.
Recepcjonista
Chętnie wprowadzał panie na pokoje,
By zrobić czasami...co swoje.
Stolarz
Ciął, rżnął deski, aż błyszczały,
Aż klientki przed nim drżały...
Tragarz
Za dnia nosił ciężkie kufry i walizy,
A nocą tracił zarobione dewizy...
Ubezpieczyciel
Ubezpieczył wielu od ognia, kradzieży...,
Raz wraca do domu- liścik-żegnaj Jerzy!
Witrażysta
W dzień kawałki szkiełek oprawiał ołowiem,
Dla samotnej sąsiadki bywał
pogotowiem...
Zdun
Za dnia budował piece z kafli, gliny,
Nocami zaś czyścił zatkane kominy...
Żurnalista
Bez reszty poświęcił się najnowszej
modzie...,
Więc każda z modelek chciała być na
przedzie...
Komentarze (3)
:):) jestes świetny w swej pasjii, rymuj częsciej bez
okazji, uwodzą urokiem i słowem i skladnią :)
och Janie...Janie....niepoprawne Twe zawodów
komentowanie.....hihihi....
się uśmiałam znów. dziękuję :)