Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Fredrykowskiego przygody...

Rączki całuję Paniom, zaiste,
choć me intencje zazwyczaj czyste,
to jednak dzisiaj, posmak luksusu.
Ważne by pragnąć - nie robić z musu.

Przeto zapewniam, mimo złej sławy,
że ze mną zawsze dobre zabawy...

Pamiętam ongiś w wuja alkowie -
Fredry znanego - każdy to powie -
działy się sprawki z mojem udziałem.
Było to wtedy, gdy jeszcze ciałem
mogłem się chwalić gładkiem jak jedwab.
Pierw było skromnie, zaledwie jedna -
lecz, gdy ta wyszła z rumieńcem chwały
przypędził orszak dzieweczek cały.

Oj było było, działo się działo -
Dlatego mówię, dbajmy o ciało.
I niech nam darzy Marija Santa,
by można życie wieść bonwiwanta.


Nie są to mrzonki, sny marzyciela -
byt to na jawie - weźmy Aniela...


Przyszła niewinnie, jak cna niewiasta.
Z dworu przyniosła po balu ciasta.
Że niby tak ot, zwykła wizyta.
Placka nie tknąłem, ale kobita... -

pieprz i wanilia w jednej postaci.
W takich wypiekach człek się zatraci.
I żadne inne piaskowe babki
nie wywołają tej u mnie chrapki
co ta Aniela, co przyszła z dworu.

Nie chcę nikomu popsuć humoru,
przeto już temat zmienię na Józię.
Pomnę ja tamte krótkie podróże,
gdziem po zajazdach bywał ukrytych.
To wtedy Józia. No, wzór kobity!


Powiadam cudo! Co za walory! -
tam i gdzieś, ówdzie -
zdrowy powstałem, choć byłem chory.
Wiesz Waszmość, wtedy bida i nędza.
Już z karczmy wołać spieszyli księdza
i ona, Józia, znikąd wniknęła.
W minutę znikła ma influenca,
kiedy ta szelma mną się zajęła.

Uważasz, Waszeć, na tę kurację?
Z grobu podniosłaby umarlaka -
w taką to przy tym wpadła wibrację,
niczym maszyna parowa jaka.
No przypomnijże, Waszeć, imiona! -
no ta przesławna dzisiaj Rakieta -
ta... niejakiego imć... Stephensona.

Taka w chorobie tylko kobieta!

Z uwielbienia dla A. Fredry.

autor

Predator57

Dodano: 2021-01-04 12:33:23
Ten wiersz przeczytano 2112 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Pastisz Klimat Wesoły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Z zazdrością spoglądam na gładkość tekstu i nie
tylko:))))

Predator57 Predator57

Dziękuję Wszystkim za przeczytanie.

DOBRANOC Państwu, jak powiedziałby Jan Kobuszewski.

Mgiełka028 Mgiełka028

Dziękuję za uśmiech i lekkość wiersza, który chciałoby
się czytać i czytać.

krzemanka krzemanka

:)) Dzięki za okazję do uśmiechu.
Miłego dnia:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pozostając w ironicznym tonie Twojego wiersza,
pierwszą strofę przypisałbym pewnemu prezesowi. Wiersz
lekki, przyjemny w odbiorze. Przecież nie zawsze
trzeba pisać poważną lirykę. Takie właśnie wiersze
potrzebne są w dzisiejszych szarych czasach.
Udanego dnia.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Chapeau bas! ( czy jakoś tak) - osobiscie - moge
niestety - co najblizej - czery kroki za Ewą... - tak
wiez ( z dystansem obowiazującego póltora metra -
powtarzam: jesteś - Wielki!
(I mowią,ze poezja jest nieciekawa...) - Predatorze (
i Boze drogi) - dzialaj! - i daj nam wiecej (takich
jak Ty:))
Z przyjemnscią cudownego wiersza - serdecznie
pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

:-)))))))))
I rumianek - pierw rum, a po nim Janek.
Ale to tylko takie nieważne spojrzenie na uleczenie
kobity z choroby ;)

Ale Ty, noo...jesteś Wielki!

Uśmiechniętych nocy i dni, Predatorze :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »