Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Frontman

Podobno mam zespół.
Właściciele dobrego tonu
i pobłażliwego uśmiechu
zrozumieli psyche do szpiku kości.

Krępujące.
Mówienie, gdy sceptycy mają na oku;
irytująco protekcjonalni,
oddaleni o kilka dioptrii wiedzy.

W opasłych tomiskach opowieści:
chłopak zdobył dwa bieguny –
w efekcie afektywnej burzy mózgu;
inny poświęcił się dezintegracji osobowości,
poprzez jej destrukcję (z gracją i piorunem)
stracił rację bytu;
następny, po obejrzeniu dzieła
mistrza suspensu,
zapragnął ponurkować w Morzu Martwym…
Poszedł na dno, z dziewczyną słusznego wzrostu
(Mania – 1.8 m – z okolic Elbląga),
aby odkryć drugie dno studni bez dna…
słono zapłacił.

Niekiedy kompulsja ma obsesję
na punkcie rozdwojenia jaźni.
Nierzadko oprzeć się dystymii
nie potrafi podstarzała depresja.
Fobia społeczna znerwicowana przez paranoje,
a koleżanka Frenia uszczuplona o schizo-.

W maju gardzę tramwajem, dzięki półtrampkom.
Pyknik mija germańskim automobilem,
któremu – do pełni olimpijskiego spokoju –
zabrakło jednego kółeczka.
Kałmuk zdystansował: domem, drzewem, synem.
Spuchnięty kontem – na zakupach (nie w BiedaDonku):
„Tylko lekcy portfela wagą goszczą w Bożej Krówce”.
Przez okrągły rok urządza
piknik na brazylijskim łonie
jeszcze niewygasłej małżonki;
jednak z tej mąki chleba już nie będzie.

Oto ja:
narcystyczny schizotymik,
z pewnością nie cyklo-.
W ścisłym centrum galeria Ego,
gdzie gotyk wzbogacony samogłoską –e.

Pod wymownym milczeniem jestem…
labilny schizoid, przyczajony w strofoidach,
ukryty przed szczęściem.

Próbują, na siłę, uczynić wokalistą.
Sęk w tym, że nie nazywam się Asperger.

autor

Nathan

Dodano: 2017-06-24 16:04:48
Ten wiersz przeczytano 1567 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

Nathan Nathan

Dzień dobry, pogłoski o moim przedwczesnym zgonie są
mocno przesadzone;)
Odpozdrawiam również majowo:-)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Witaj ponownie Nathanie.
Oryginalnie.
Pozdrawiam majowo:)

_wena_ _wena_

nad wyraz ciekawy monolog
pozdrawiam :)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Mocny w przekazie wiersz... pozdrawiam

Nathan Nathan

Assassin Fox, sam nie wiem, kiedy tu coś znowu wrzucę;
ostatnimi czasy dopadła mnie galopująca niemoc twórcza
- zaczynam podejrzewać, że wkrótce stanę się wtórnym
analfabetą; tak czy owak, obserwuję u siebie stagnację
uczuciowo-intelektualną, szukam inspiracji, motywacji
i impulsu do działania... Miło wiedzieć, że ktoś tu za
mną tęskni i wygląda mojego powrotu. Może jeszcze
przybędę z głową pełną pomysłów:-)

koplida koplida

Interesujący wiersz.

Halina53 Halina53

narcystyczny schizotymik, pod wymownym milczenie...a
potrafi snuć refleksje...no i u boku muzyczne nuty
słuchać, te wybrane..pozdrawiam serdecznie

Nathan Nathan

Joaura, Twoja opinia jest dla mnie zawsze cenna; może
kiedyś jeszcze urzeknę, ale kiedy to będzie?;-)

Assassin Fox Assassin Fox

Nathan ...dawno Cie nie było..hallo..czekam na cos
nowego :)

Joaura Joaura

Cześć Nathanielu / Nathanie !
O jaaaaaaa,, ale tekściwo ! :-D
Z przykrością (jednak szczerze) Twoje dziwne treści,
niewciągających opowieści mnie nie urzekły ;)

andrew wrc andrew wrc

oryginalny monolog i dużo do refleksji+:) pozdrawiam
serdecznie

Kropla47 Kropla47

Ciekawa refleksja...podoba się!

elka elka

Ciekawa refleksja
Pozdrawiam

Nathan Nathan

mariat, pęknięcie, rozdwojenie, rozłam... wciąż przed
oczami - tylko schizo- i schizo-. Lepsze drogi
zakorkowane. Kierunek... dla nas wschód be, dla
Amerykanina cacy. Nie dojdziesz ładu z tym wszystkim.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »