Gaduła
Nie masz racji kiedy mówisz,
fakty ci się poplątały.
W swym temacie tak się gubisz,
potem myślisz wieczór cały.
Dążąc w prawdę chcesz poskładać,
znowu pytasz coś od nowa.
Chcesz rozmowie tej sens nadać,
lecz się zapędziłeś w słowach.
Tak się zdarza codzień prawie,
coraz trudniej się dogadać.
Wiem, że we śnie czy na jawie,
ciągle chcesz coś opowiadać.
Czasem mam już dosyć tego
gdybyś milczał - bym wolała !
I nareszcie już wszystkiego
ci zaprzeczać nie musiała !
Więc usiadłam na kanapie
ze spokojem chłonąc ciszę.
W dzwiach pojawia się gaduła,
właśnie głos znów jego słyszę.
Chcąc czy nie chcąc się poddałam
jeszcze pełna euforii.
- Usiądź przy mnie, powiedziałam,
chcę posłuchać twych historii
Komentarze (8)
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, jeśli gaduła z
odpowiednim tematem to tym bardziej.
umiec sluchac to wielki dar a wiersz fajnie sie czyta
plynnie
Wolę jednak ciszę…gdyż długie gadanie męczy
....lubię słuchać szmeru duszy jak fachowo umysł
wzruszy fajny rymowany,i na kanapie opowiadany.....
to wielki dar umieć słuchać ,bedąc zarazem
przyjacielem duszy
Trudno wytrzymać z gadułą
Chociaż nie jest to regułą
Ważna wtedy jest cierpliwość
Wiersz Twój płynie w słowach siłą
Popieram kolege z gadułami tak już jest że jak
nakreceni i końca nie widać ja po prostu sie zamykam
nie wpuszczam do domu i już fajny wierszyk z zycia
wzięty.
Z gadułami jest ciężko i tak jak piszesz, lepiej żeby
milczeli.Mam w rodzinie taka gadułę i często jak go
zobaczę na ulicy to przechodzę na drugą stronę bo
czasem by mi popsuł humor.
Życzę Ci byś jak najmniej musiała jego
wysłuchiwać.Wiersz dobry z życia wzięty.