O gajowym Jerzyku 112
Gajowy Jerzyk z wioski nad Nerem,
błysnął wiedzą, wszak był oficerem.
Ale w rzeczywistości,
nikt mu już nie zazdrości,
gdyż się okazał zwykłym pozerem.
Gajowy Jerzyk z Tyńca Małego
lubił szukać w głowie u każdego,
zwłaszcza braku logiki.
Lecz kiepskie miał wyniki,
bowiem u niego… brakło wszystkiego.
Gajowego Jerzyka raz w Warce,
poparli ludzie podnosząc palce.
On zaś gadał głupoty,
i rozdawał banknoty.
Zrobione na dziecięcej drukarce.
Komentarze (8)
:)
:)) pyszne te limeryki Maciuś, jak poranna kawa.
Pozdrawiam serdecznie przyjacielu.
;)
Gajowy Jerzyk w Braniewie
Zawisł na rękach na drzewie.
Na ziemi niestety
Gadał same bzdety.
Jak podwyższyć poziom gadki, nie wie.
Masz w głowie- kopalnię świerzych pomysłow. - Brawo za
inwencję i rezultaty.
Pozdrawiam:)
Ostatni nasunął mi pewną analogię do bieżącej sytuacji
w kraju. Ciekawe dlaczego :) Czy 112 w tytule to numer
alarmowy, który warto wybrać ?
Pozdrawiam z uśmiechem ;)
Trzeci :)
...do ciebie idzie się w ciemno:))
pozdrawiam...
trzeci zdecydowanie njelepszy!